Dlaczego warto czytać książki?

Regularny kontakt z książką to nie tylko przyjemność intelektualna. Lektura realnie wspiera rozwój językowy i poznawczy, poprawia koncentrację, może obniżać odczuwany stres i sprzyja higienie snu. Korzyści są widoczne zarówno krótkoterminowo (relaks, poszerzanie słownictwa), jak i długofalowo (lepsza pamięć, większa odporność poznawcza w starszym wieku). Choć wiele osób intuicyjnie czuje, że czytanie „robi dobrze”, warto przyjrzeć się temu, co pokazują badania oraz praktyka codziennego obcowania z literaturą.

Najważniejsze powody, by sięgać po lekturę

„Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła” – Wisława Szymborska

Entuzjaści literatury bez wahania wskażą, że czytanie jest fascynujące i rozwijające. Sceptycy częściej pytają o twarde podstawy. Poniżej przedstawiono korzyści udokumentowane w badaniach i obserwacjach specjalistów – od psychologów poznawczych po neurologów – wraz z krótkim objaśnieniem mechanizmów, które mogą za nimi stać.

Czytanie obniża poziom stresu

W eksperymentach prowadzonych na Uniwersytecie Sussex odnotowano, że już kilka–kilkanaście minut wciągającej lektury może istotnie zmniejszać wskaźniki napięcia – nawet o około 60–70% w porównaniu z wartościami wyjściowymi. Efekt ten wiąże się z przekierowaniem uwagi, angażowaniem wyobraźni oraz łagodną aktywacją układu przywspółczulnego, co sprzyja rozluźnieniu mięśni i uspokojeniu oddechu. Praktyka czytania bywa elementem codziennej „higieny stresu” – działa podobnie jak spacer czy muzyka, ale jednocześnie stymuluje procesy poznawcze.

Czytanie a starzenie poznawcze i ryzyko demencji

W badaniach kohortowych publikowanych m.in. na łamach Proceedings of the National Academy of Sciences stwierdzano, że osoby regularnie podejmujące aktywności poznawcze (w tym czytanie) rzadziej doświadczają otępienia, a tempo spadku funkcji poznawczych bywa u nich wolniejsze. W analizach obserwowano nawet ok. 2–2,5-krotnie niższe ryzyko choroby Alzheimera u stałych czytelników w porównaniu z rówieśnikami unikającymi lektur. Mechanistycznie łączy się to z koncepcją rezerwy poznawczej: częste angażowanie pamięci, uwagi i języka sprzyja tworzeniu i wzmacnianiu połączeń nerwowych, co może częściowo kompensować skutki procesów neurodegeneracyjnych. Warto podkreślić, że to zależność obserwacyjna – czytanie nie „leczy”, ale jest rozsądnym elementem stylu życia wspierającego mózg w każdym wieku.

Zyskują nie tylko seniorzy. U młodszych czytelników stały kontakt z tekstem poprawia kodowanie informacji w pamięci długotrwałej i ułatwia uczenie się, co przekłada się na lepsze wyniki edukacyjne.

Czytanie a długość życia

Analiza zespołu z Uniwersytetu Yale (opublikowana w Social Science & Medicine) wykazała, że osoby czytające książki żyją statystycznie dłużej niż te, które nie czytają wcale. Nawet mniej niż 30 minut dziennie wiązało się z ok. 17% niższym ryzykiem przedwczesnego zgonu, a powyżej pół godziny – z ok. 23% niższym ryzykiem, po uwzględnieniu m.in. wieku, płci, wykształcenia i zdrowia. Autorzy sugerują, że poza stymulacją poznawczą znaczenie mogą mieć cechy często towarzyszące nawykowi czytania: ciekawość świata, samoregulacja, stała nauka i sieci wsparcia społecznego. Jak zawsze w badaniach obserwacyjnych, mowa o związku, nie o prostej przyczynowości.

Lepsza koncentracja i regulacja uwagi

Badania fMRI prowadzone na Uniwersytecie Stanford pokazały, że podczas uważnej lektury aktywuje się złożona sieć mózgowa odpowiedzialna m.in. za kontrolę wykonawczą i integrację informacji. W praktyce książka wymusza równoczesne operowanie znaczeniem tekstu, nawigacją po narracji i utrzymaniem pozycji ciała. Regularne „treningi” w takim trybie sprzyjają dłuższemu utrzymaniu skupienia i skuteczniejszemu przełączaniu uwagi. To cenna przeciwwaga dla nawyku pobieżnego skanowania treści w środowisku cyfrowym.

Wpływ na inteligencję i osiągnięcia edukacyjne

W badaniach na parach bliźniąt jednojajowych (z udziałem ośrodków z Edynburga i King’s College London) wskazywano, że wczesna kompetencja czytelnicza i częstszy kontakt z książką są powiązane z wyższymi wynikami w testach IQ w późniejszych latach. Dotyczy to nie tylko komponentu werbalnego (bogatsze słownictwo, sprawniejsze formułowanie myśli), ale też inteligencji płynnej – dostrzegania wzorców, rozwiązywania problemów i adaptacji do nowych sytuacji. Jednym z możliwych wyjaśnień jest kumulatywny efekt: lektura poszerza bazę wiedzy, strukturyzuje język i treninguje pamięć roboczą, co razem wzmacnia ogólne zdolności poznawcze.

Rozwój empatii i „teorii umysłu”

Zespół badaczy z York University w Kanadzie oraz inne grupy (m.in. w badaniach nad wpływem literatury pięknej) wielokrotnie pokazywały, że regularne czytanie, zwłaszcza prozy literackiej, sprzyja wyższym wynikom w zadaniach mierzących empatię i wnioskowanie o stanach wewnętrznych innych osób. Zanurzenie w perspektywie bohaterów, kontakt z różnorodnymi motywacjami i konfliktami moralnymi to bezpieczny „symulator” sytuacji społecznych, który przekłada się na lepsze rozumienie ludzi w realnym świecie.

Inne, codziennie odczuwalne korzyści

Nie wszystkie efekty łatwo zmierzyć w laboratorium, a jednak czytelnicy konsekwentnie je zgłaszają:

  • Szersza wiedza o świecie i poszerzanie horyzontów. Dobrze udokumentowana jest rola książek jako nośnika wiedzy przekrojowej – od historii i nauki po kulturę. Praktyka pokazuje też, że osoby regularnie czytające częściej inicjują własne projekty i uczą się nowych umiejętności.
  • Rozbudowa słownictwa i sprawniejsza komunikacja. Stały kontakt z bogatym językiem poprawia precyzję wypowiedzi, ułatwia nazywanie emocji i wspiera relacje interpersonalne – w domu, w pracy i w edukacji.
  • Lepsze pisanie. Lektura „modeluje” składnię, styl i rytm zdania. Dziennikarze, autorzy i osoby pracujące ze słowem korzystają z niej, by wyostrzać warsztat: rośnie klarowność, spójność i naturalność tekstu.
  • Higiena snu. Wieczorna lektura w stałym rytmie, przy ciepłym świetle i bez ekranów, może ułatwiać wyciszenie przed nocą, skracając czas zasypiania i poprawiając subiektywną jakość snu.
  • Kreatywność i myślenie krytyczne. Zderzenie z różnymi stylami narracji i argumentacji podsuwa nowe skojarzenia i uczula na błędy poznawcze, co ułatwia podejmowanie rozważnych decyzji.

Jakie książki warto wybierać?

Najprostsza odpowiedź brzmi: takie, które naprawdę Cię interesują. Kluczowe jest utrzymanie nawyku. Różnorodność przynosi dodatkowe korzyści – inny rodzaj stymulacji daje literatura piękna, inny reportaż, esej czy naukowa popularnonauka.

Dobrym podejściem jest łączenie tytułów rozwijających różne kompetencje. Powieści psychologiczne i klasyka literatury wzmacniają inteligencję emocjonalną i empatię (np. „Komu bije dzwon” Ernesta Hemingwaya). Rozbudowane, językowo wymagające utwory wspierają słownik i czucie stylu (np. „Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk). Kryminały i powieści detektywistyczne trenują dedukcję i analizę przyczynowo-skutkową (np. cykl o komisarzu Harrym Hole autorstwa Jo Nesbø). Teksty niefabularne poszerzają wiedzę dziedzinową i pomagają porządkować złożone tematy.

Warto też pamiętać, że „lekka” rozrywka ma swoje miejsce – pod warunkiem, że dostarcza satysfakcji i jest elementem stałego kontaktu z tekstem. Dla wielu osób pomocne bywają audiobooki i e-booki, zwłaszcza gdy ułatwiają regularność (np. w podróży), choć najlepiej korzystać z nich w sposób sprzyjający skupieniu.

Ile książek czytają Polacy?

Wskaźniki czytelnictwa w Polsce od lat pozostają umiarkowane. Według danych Biblioteki Narodowej za 2021 rok co najmniej jedną książkę przeczytało 38% badanych. W 2020 roku odnotowano przejściowy wzrost zainteresowania lekturą, najpewniej związany z lockdownem i ograniczeniem innych form kultury. Jednocześnie istotna część społeczeństwa deklaruje, że nie sięga po książki wcale, choć istnieje niewielka, stabilna grupa intensywnych czytelników.

Na wyniki wpływają czynniki takie jak wiek, wykształcenie, dostęp do bibliotek i księgarń oraz nawyki wyniesione z domu. Raporty BN (publikowane corocznie od trzech dekad) konsekwentnie pokazują też dużą rozpiętość: od osób, które nie czytają w ogóle, po tych, którzy sięgają po kilka–kilkanaście tytułów rocznie lub więcej.

Podsumowanie

Czytanie to nawyk, który łączy przyjemność z wielowymiarową korzyścią: obniża stres, wzmacnia pamięć i koncentrację, buduje rezerwę poznawczą, wiąże się ze zdrowszym starzeniem i rozwija empatię. Różne gatunki i formy literatury wspierają odmienne kompetencje, dlatego warto pielęgnować regularny, różnorodny kontakt z tekstem. Choć statystyki czytelnictwa w Polsce pozostawiają miejsce na poprawę, indywidualne doświadczenie lektury pokazuje, że nawet krótkie, codzienne obcowanie z książką potrafi wyraźnie poprawić jakość życia.